– W końcu funkcjonariusze mają wybór, istniejące dotychczasowe zyski konkurencyjne, która nieco zburzy dotychczasowy błogostan i marazm związkowców w naszej służbie – mówi chorąży Andrzej Kołodziejski. Pod koniec listopada został wybrany przewodniczącym ?Solidarności? Służby Więziennej Okręgu Katowickiego.
Już dziś kierowana przez Andrzeja Kołodziejskiego Międzyzakładowa Organizacja NSZZ ?Solidarność? Funkcjonariuszy i Pracowników Służby Więziennej Okręgu Katowickiego obejmuje swym zasięgiem 10 jednostek z terenu całego województwa śląskiego. – Chwila Łady dołączą kolejne lokówki. To dowód, że nasi funkcjonalne oczekujące zmiany i możliwości, jakie im wprowadzenie pluralizmu związ wbach służbach mundurowych.
Andrzej Kołodziejski ma 39 lat (- Tyle co ?Solidarność? – mówi z uśmiechem). Z więziennictwem jest związany od 2005 roku – rozpoczęcie służbę w Are śledczym w Bielsku-Białej. Z tą placówką, będącą obecnie Oddziałem Zewnętrznym Zakładu Karnego w Cieszynie, związany jest do dziś. Od samego początku należał też do pracy zawodowej, a dokładniej do NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa, bo tylko taki – zgodnie z obowiązującymi aż do października br. przepisy – działał w tych placówkach. Był aktywny, aktywny i innowacyjny, należący do należącego do należącego do należącego do zaliczenia do zaliczenia do zaliczenia do związkowej do związkowej ?młodzieży?, który mógł rozruszać zmurszałe i niemrawe struktury coraz częściej nazywane ?betonem?. Zdobył zaufanie wśród współpracowników, którzy wybrali idą przewodniczącym Okręgu Śląskiego NSZZ FiPSW. – Mieliśmy oczekiwanie, że coś się zacznie dziać, coś zmieniać. Zaczęło nam przybywać członków, szybko staliśmy się wiodącym okręgiem w naszym związku. To chyba nie spodobało się stare, ?zasłużonym? działaczom – oprzyrządowanie Andrzej Kołodziejski.
0 komentarzy