43 lat temu, w sierpniu 1980 r., na Wybrzeżu wybuchły strajki, których efekty okazały się przełomowe dla losów Polski i tej części Europy. „Dyscyplinarne” zwolnienie Anny Walentynowicz, suwnicowej ze Stoczni Gdańskiej im. Lenina, doprowadziło do powstania największego ruchu społecznego w polskiej historii. Jego rzeczywistym celem nie było wyłącznie dążenie do poprawy warunków pracy, lecz również przebudowa systemu PRL i zorganizowanie społeczeństwa niezależnego od instytucji totalitarnych.
Po raz pierwszy w dziejach bloku państw komunistycznych władze zdecydowały się na podjęcie jawnego i otwartego dialogu ze społeczeństwem. Skala sprzeciwu zmusiła je do zaakceptowania 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego, m.in. powołania niezależnego, samorządnego ruchu związkowego. Podpisanie porozumienia w Gdańsku 31 sierpnia 1980 r. między komisją rządową a MKS i powstanie „Solidarności” uruchomiły nieznaną dotąd aktywność społeczną.
17 września 1980 r. przedstawiciele Międzyzakładowych Komitetów Założycielskich przyjęli statut, który rozstrzygał powstanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” – ogólnokrajowego związku o strukturze regionalnej. Wkrótce związek liczył niemal 10 mln członków – było to 80 proc. pracowników sektora państwowego. Organizacje związkowe powstały w niemal wszystkich zakładach pracy. Wokół „S” zrodził się niezależny ruch wydawniczy, intelektualny, studencki i kombatancki. Aktywność i optymizm w kolejnych miesiącach istnienia legalnego społeczeństwa obywatelskiego sprawiły, że ten okres jest określany jako Karnawał Solidarności.
Od momentu podpisania Porozumień Sierpniowych władze dążyły do osłabienia, podporządkowania i rozbicia ruchu „Solidarności”. Metody propagandowe, inwigilacja przez SB oraz naciski polityczne nie przyniosły większych rezultatów i wzmocnienia pozycji reżimu. Dopiero przeprowadzony 13 grudnia 1981 r. wojskowy zamach stanu ponownie przywrócił „porządek”, typowy dla państwa totalitarnego, w którym społeczeństwo nie ma prawa powoływania własnych instytucji. Wprowadzenie stanu wojennego wbrew nadziejom władz nie zniszczyło idei ruchu „S”, lecz doprowadziło do ich przeniesienia do podziemia.
Masowy ruch związkowy zadał kłam twierdzeniom o „robotniczym” charakterze systemu komuny. W ten sposób „Solidarność” w ogromnym stopniu przyczyniła się do demontażu imperium sowieckiego w Europie Środkowej i Wschodniej.
Opracowanie: M.Szukała
Categories: Związek