Szef “Solidarności” w więziennictwie krytykuje niedawną wypowiedź wiceministra sprawiedliwości Krzysztofa Śmiszka.

“Dużo się dziś mówi o zakładach karnych, o warunkach odbywania w nich kary. Kilka słów o tym, że prawa więźniów to prawa człowieka. I o tym, że każdy osadzony zawsze jest i będzie traktowany równo” – napisał na portalu X wiceszef MS Krzysztof Śmiszek. Wcześniej resort opublikował nagranie, na którym wiceminister wskazuje m.in., że “każdemu więźniowi przysługuje szereg praw”. – Każdy może utrzymywać relacje z rodziną oraz innymi bliskimi osobami. Ma prawo do wolności religijnej, a także kontaktu ze swoim pełnomocnikiem lub obrońcą – wyliczał Śmiszek.

Andrzej Kołodziejski, szef NSZZ “Solidarność” w więziennictwie zauważa, że wiceminister mówi wiele o prawach więźniów, ale nie wspomina o ich obowiązkach.

“Najważniejsze są prawa, a nie obowiązki”

“Chciałbym się ustosunkować do niedawnego wystąpienia Wiceministra Sprawiedliwości Krzysztofa Śmiszka. W moje ocenie, jest ono co najmniej nie na miejscu, brzmi niczym zachęta do odbycia kary pozbawienia wolności w więzieniu. Pan minister w wystąpieniu wspomina o prawach osadzonych, które akurat nie podlegają dyskusji, natomiast o obowiązkach osób przebywających w zakładach karnych nie wspomina. Być może, to wynika z lewicowego światopoglądu, gdzie najważniejsze są prawa, a nie obowiązki” – czytamy we wpisie na Facebooku.

Dalej związkowiec przekonuje, że najbardziej “wstrząsająca jest końcowa wypowiedź Pana Śmiszka, o tym, że każdy osadzony może protestować jak tylko tylko zechce”. “Dla mnie ta wypowiedź nosi znamiona nawoływania do wystąpień. W mojej ocenie jest to skrajnie nieodpowiedzialne działanie bardzo wysokiego urzędnika państwowego. Niech Bóg ma nas w swojej opiece!” – podsumowuje Kołodziejski.

źródło: https://dorzeczy.pl/