– 29 lutego tego roku po negocjacjach związki zawodowe działające w Służbie Więziennej podpisały bardzo korzystne porozumienie dotyczące realizacji waloryzacji wynagrodzeń funkcjonariuszy Służby Więziennej, które utknęło na długo w resorcie sprawiedliwości. O obiecane pieniądze musieliśmy się wielokrotnie upominać – mówi w rozmowie z Tysol.pl przewodniczący Krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „Solidarność” Andrzej Kołodziejski.
– Opadł kurz, dlatego można podsumować przebieg ostatniej akcji Krajowej Sekcji Służby Więziennej NSZZ „Solidarność” – zaznacza Andrzej Kołodziejski.
– Pierwsze próby interwencji Solidarność Służby Więziennej podjęła podczas spotkania w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej z okazji Świąt Wielkanocnych. W trakcie rozmowy przewodniczącego Andrzeja Kołodziejskiego z panią minister Marią Ejchart w obecności dyrektora generalnego Służby Więziennej płk. dr. Andrzeja Pecki padła deklaracja, że tuż po świętach projekty rozporządzeń pojawią się w Rządowym Centrum Legislacji. Tak, pojawiły się, ale stosunkowo późno. Dlatego pojawiły się obawy, że majowe wynagrodzenia nie zostaną zwaloryzowane, co w konsekwencji doprowadziło do podjęcia działań przez NSZZ „Solidarność” i funkcjonariuszy SW.
Ekspresowa legislacja
– W jaki sposób związkowcy egzekwowali swoje prawa?
– W pierwszym etapie cała sprawa został nagłośniona w mediach. Tłumaczyliśmy wtedy, że Ministerstwo Sprawiedliwości z niezrozumiałych przyczyn przeciąga wypłatę waloryzacji. W kolejnym kroku funkcjonariusze na profilu mediów społecznościowych ministra Adama Bodnara publikowali wpisy o niezrealizowanej obietnicy. Kolejny krok zrobiła Solidarność, wysyłając pięć tysięcy żółtych kartek do ministra sprawiedliwości z żądaniem wypłacenia waloryzacji pracownikom i funkcjonariuszom Służby Więziennej. Jednak ostatni, decydujący argument użyli funkcjonariusze, gdy podjęli decyzję o masowym oddawaniu krwi 2 maja. To w konsekwencji sparaliżowałoby pracę jednostek podstawowych. Ta decyzja setek funkcjonariuszy zmobilizowała resort do ekspresowej legislacji, która skróciła się do tygodnia – tłumaczy szef Solidarności więzienników.
– Czy zaległe wynagrodzenie jest już na kontach funkcjonariuszy?
– Tak. Drugiego maja wynagrodzenia wpłynęły zwaloryzowane na konta strażników więziennych. To jest sukces naszego środowiska. Dlatego chciałbym serdecznie podziękować wszystkim, którzy włączyli się w każdą formę protestu. To jest dowód na to, że jak tylko zechcemy się zaangażować, to wspólnymi siłami możemy więcej. Być może będziemy zmuszeni podejmować kolejne działania w przyszłości – dodaje przewodniczący Kołodziejski.
źródło: https://www.tysol.pl/a121611-szef-s-sluzby-wieziennej-cos-drgnelo